zadzwoń

70 877 70 53 wew 124

Wyślij sms

o Treści MOKRA.KAPA na nr 73976

70 877 70 53 wew 124

Czy rozmiar penisa ma znaczenie?

Dziś zajmiemy się wielkością męskiego członka i tym czy jego rozmiary mają znaczenie w sypialni. Mają ale nie oznacza to że facet hojnie obdarzony jest idealnym kochankiem. Ci panowie co natura ich pominęła w tym aspekcie też potrafią doprowadzić swoją partnerkę do ekstazy.

Czy rozmiar penisa ma znaczenie?

 

Dziś zajmiemy się kwestią pytania, które jest zadawane od setek lat. Czy rozmiar ma znaczenie? Odpowiedź jest prosta – tak. Ale nie w ten sposób, w jaki myśli większość facetów. Nie trzeba mieć rozmiarów penisa aktora filmów dla dorosłych, by być świetnym kochankiem. Duże nie zawsze oznacza lepsze. Po prostu inny jest seks, gdy ma się dużego członka, a inny, gdy małego. Najważniejsza jest umiejętność korzystania z tego, co dała nam natura. Mały penis może doprowadzić do niesamowitego orgazmu partnerkę tak samo jak duży. Ten drugi może jednak sprawić ból i o tym hojnie obdarzeni przez naturę muszą pamiętać bardziej niż ci z mniejszą męskością.

Panowie często myśląc o wielkości swojego przyrodzenia zapominają, że kobiety też mają rozmiar – rozmiar pochwy. I tak naprawdę najważniejsze jest dopasowanie partnerów. Często jest to ignorowane. Utarło się stwierdzenie: Tam się wszystko rozciąga przez co kobiety nie muszą się martwić swoim rozmiarem. To prawda, że ścianki pochwy są elastyczne, ale nie w nieskończoność. Dodatkowo warto pamiętać, że pojemność pochwy zmienia się w zależności od przebytych chorób, infekcji oraz zależna jest też od tego, czy i ile razy kobieta rodziła.

Temat dopasowania wielkości pochwy partnerki i penisa partnera jest nawet poruszany w hinduskiej księdze mądrości seksualnej – Kamasutrze. Proponuje ona różne pozycje partnerom w zależności od stopnia dopasowania ich genitaliów tak, aby kochankowie osiągnęli maksimum satysfakcji z erotycznych igraszek. Partnerzy seksualni powinni zwracać uwagę na rozmiary swoich narządów płciowych, rozmawiać o tym i interesować się nimi nawzajem. Jest to ważny aspekt w budowaniu bliskości i intymności.

Panie mogą mieć tak jak w przypadku męskiego członka, mniejsze lub większe rozmiary pochwy. Zależne jest to od stopnia wytrenowania mięśni oraz budową miednicy. Utarło się w szczególności wśród nastolatków powiedzenie, że aby facet był ekstra kochankiem to powinien być hojnie obdarzony przez naturę, natomiast idealna kochanka powinna mieć małą objętość pochwy. Według tej teorii tylko wtedy oboje osiągną pełnie satysfakcji z seksu. Tak naprawdę w tym stwierdzeniu chodzi o satysfakcję wyłącznie męską, gdyż w tym przypadku potrzebuje on miej czasu na grę wstępną i penetrację, aby dojść.

Tak naprawdę idealne dopasowania są wtedy, kiedy oboje partnerów ma identyczne rozmiary. Do małego penisa pasuje najlepiej mała wąska pochwa, do średniego penisa – średnia pochwa, a dla hojnie obdarzonych panów najlepsza będzie solidnych rozmiarów pochwa. Tego jednak nie da się ocenić na oko. Paniom najwięcej problemu sprawia sytuacja, gdy one są posiadaczkami małej i wąskiej pochwy, a ich partner ma dużego penisa. Takie połączenie może spowodować, że stosunki będą bolesne nawet wtedy, gdy partner jest czuły w łóżku.

Odwrotne połączenie, czyli mały penis duża pochwa nie jest takie tragiczne jakby mogło się wydawać. I co ciekawe nie jest to rzadkość. Otóż pochwa ma zdolność dostosowywania się do wielkości członka. Przy silnym podnieceniu jej ścianki stają się nabrzmiałe i wrażliwe na bodźce stymulujące okolice wejścia do pochwy, czyli tam, gdzie znajduje się wewnętrzna część łechtaczki. I tu warto zwrócić uwagę, że pochwa się dostosuje do członka, ale mniejszego od niej. Tak więc jej ścianki mniejsze prącie otulą niczym szalik szyję w zimę, natomiast rozpychanie małej pochwy dużym penisem nie powiększy jej, a wręcz kobiecie sprawi ból.

Tak więc czy panie z małymi rozmiarami kobiecości powinny zrezygnować z seksu z hojnie obdarzonym partnerem? NIE. Bardzo ważną rolę w tym przypadku odgrywa gra wstępna. Jeżeli odpowiednio dużo czasu poświęcimy na grę wstępną to ścianki pochwy pod wpływem hormonów staną się bardziej elastyczne i nabrzmiałe, a przede wszystkim mocno nawilżone, a   to pomoże kochać się kobiecie małych rozmiarów z facetem dużych rozmiarów bez otarć i bólu. Długa gra wstępna pomoże też na satysfakcje partnerce z duża pochwą i partnerowi z małym penisem. Niestety elastyczność pochwy mija z wiekiem i starsi kochankowie mają większe problemy z dopasowaniem. Panie w wieku około menopauzalnym mogą nagle odczuć, że partner, który do tej pory był genialnym kochankiem idealnie dopasowanym fizycznie do niej, nagle nie starcza, a seks nie jest satysfakcjonujący. Powoduje to duże tarcia pomiędzy kochankami. W większości przypadków wystarczy zmiana zachowań łóżkowych oraz pozycji, by wszystko powróciło do normy. Oczywiście, jeżeli powodem niepowodzeń łóżkowych nie jest spadek libido.

Zdarza się, że wiele kobiet w okresie utraty płodności zauważa, że do tej pory kochały się z partnerami w nieprawidłowy sposób i to co wydawało się im orgazmem w rzeczywistości nim nie było. Większość kobiet rodzi dzieci, co powoduje, że pochwa ulega rozluźnieniu. W takim przypadku warto wprowadzić do sypialni pozycję dla par mały penis – duża pochwa, nawet jeżeli nie było z tym wcześniej problemu. Najlepsze dla obojga partnerów są pozycje, w których penis stymuluje przednią ściankę pochwy. Tam znajduje się punkt G. Dodatkowo warto skoncentrować swoje działania na wejściu do pochwy, gdyż łechtaczka swoim pierścieniem obejmuje cały obszar blisko wejścia. Dodatkowo partnerka może napięciem mięśni pochwy stymulować penisa partnera.

Parom, w których partnerka jest w okresie przekwitania polecana jest pozycja na pieska. Nazwa może nienajlepsza i kojarzy się z paniami lekkich obyczajów, ale daje ona możliwość partnerce na regulację kąta wejścia penisa do pochwy. Kąt ten może ona regulować wysokością wypięcia pośladków. W ten sam sposób regulowana jest głębokość penetracji. Dla wygody partnerki można podłożyć pod miednicę poduszki. Panowie również mogą mieć dodatkowe wrażenia i bodźce, gdy partnerka będzie pracowała mięśniami ud tak, by dodatkowo stymulować członka partnera. Ta pozycja jest dobra dla pań ze słabymi mięśniami dna miednicy – mięśnie Kegla. Jeżeli nie lubicie powyższej pozycji albo wydaje Wam się ona nieprzyzwoita proponujemy zmodyfikowaną pozycję klasyczną. Partnerka kładzie się na plecach podkładając pod pupę poduszki, aby unieść biodra. Ten zabieg spowoduje, że penis partnera będzie stymulował łechtaczkę i przednią ściankę pochwy.

Dla pań, których partner jest solidnie obdarzony przez naturę zalecamy skorzystanie z technik, których nie stosowały ze względu na strach przed otarciami i bólem. Warto stosować pozycje, gdzie penis ma daleko do pochwy lub te, gdzie pochwa układa się tak, że możliwa jest głęboka penetracja. Warto pamiętać o szerokim rozwarciu ud i mocnym wypięciu pupy. Zaciskanie nóg i niewypinanie pupy zmniejszają rozmiary pochwy i prowadzą do bólu.

Na koniec ważna informacja dla partnerów. Informujcie się nawzajem o swoich pragnieniach seksualnych i odczuciach podczas stosunku. Warto szczerze rozmawiać. Zbuduje to bliskość i intymność między Wami oraz poprawi doznania łóżkowe. To spowoduje, że rozmiar będzie miał znaczenie, ale idealnie się dopasujecie.

Artykuł powstał dzięki portalowi seks randki

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments